Brzoskwiniowy sad

Brzoskwiniowy sad

poniedziałek, 16 listopada 2015

Gdy 16 listopada spadnie deszcz– lato będzie suche.


Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej


Gdy słońce ozłoci Panią w Ostrej Bramie

 przez kilka dni zostanie




czwartek, 12 listopada 2015

Berberys - kwaśnica na zdrowie


Właściwości lecznicze berberysu zwyczajnego są wykorzystywane już od tysiącleci. W medycynie ludowej berberys znalazł zastosowanie jako lek m.in. na schorzenia wątroby i inne dolegliwości układu pokarmowego, np. zaburzenia trawienia czy brak apetytu.
Ponadto berberys działa uspokajająco, w związku z tym mogą po niego sięgnąć osoby znerwicowane i żyjące w stresie.

Właściwości lecznicze berberysu zwyczajnego (Berberis vulgaris), znanego także jako kwaśnica pospolita lub kwaśniec, są doceniane już od tysiącleci.

W średniowieczu berberys stosowano u chorych na żółtaczkę i malarię, a w XVII w. w Anglii u osób zmagających się ze schorzeniami wątroby.
Z kolei w Polsce lekarze medycyny ludowej wykorzystywali owoce berberysu, aby zapobiegać rozwoju szkorbutu, a odwary z jego kory i korzeni stosowano przy kolkach wątrobowych.
Obecnie w krajach tropikalnych berberys podawany jest w przypadku cholery i malarii.
W medycynie naturalnej w celach leczniczych wykorzystuje się owoce, korę, liście i korzenie berberysu.
Owoce berberysu zawierają alkaloidy, kwasy organiczne, cukry, pektyny, garbniki, sole mineralne i witaminy, w tym najwięcej witaminy C (80 mg w 100 g). Z tego względu nazywany jest "polską cytryną" lub "cytryną Północy".

W medycynie ludowej odwary z owoców berberysu stosuje się w przeziębieniach i chorobach gorączkowych.
By podnieść odporność organizmu, do herbaty dodaje się suszone owoce berberysu.
Z kolei wyciągi z kory i korzeni tej rośliny stosuje się przy zakażeniach bakteryjnych, gdyż, dzięki zawartości berberyny (alkaloidu izochinolinowego, który działa antybakteryjne), wykazują właściwości antybiotyczne.

WAŻNE! Berberysu nie można spożywać przez dłuższy czas, ponieważ zawarta w nim berberyna odkłada się w sercu, wątrobie i trzustce.


Berberys zwyczajny - gdzie rośnie? Kiedy zbierać?

Berberys  rośnie w zaroślach, na brzegach lasów całej Europy. Można go spotkać także w parkach jako krzew ozdobny. Jego żółte kwiaty, które są zebrane w zwisające grona o długości do 5 cm, kwitną w maju i czerwcu. Jesienią na gałęziach pojawiają się twarde, podłużne i zebrane w grona czerwone jagódki. Są one jadalne, lecz mają cierpki i kwaśny smak, mimo że zawierają sporo cukru.
Korę berberysu zbiera się z młodych, 2-3 letnich gałęzi, wiosną, z kolei liście w maju lub czerwcu. Jednak ze względu na jego malejącą populację, nie pozyskuje się już jak dawniej kory (a także korzeni) do celów leczniczych.
Owoce berberysu zbiera się zanim całkowicie dojrzeją - gdy nabiorą jaskrawo-czerwonej barwy, czyli w sierpniu lub wrześniu.

Po berberys mogą sięgnąć także osoby, które żyją w stresie, są pobudzone emocjonalne, znerwicowane lub mają problemy z zasypianiem. Berberys wycisza, korzystnie wpływa na nastrój oraz koncentrację.

Berberys jest bogaty w witaminy C, E, i P (rutyna) oraz karotenoidy, w związku z tym działa przeciwobrzękowo, mniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych i zapobiega krwawieniom, m.in. dziąseł.

Odwar z owoców berberysu poprawia przemianę materii, pobudza wydzielanie soków trawiennych i działa moczopędnie, a także lekko przeczyszczająco. W związku z tym można czasami po nie sięgnąć podczas kuracji odchudzającej.

Berberysu nie powinny stosować kobiety w ciąży. Nie jest polecany także małym dzieciom, gdyż może doprowadzić do przejściowych nudności i/lub biegunek.

Rośliny te doskonale znoszą przycinanie i łatwo je kształtować. To głównie dlatego z krzewu parkowego berberys przemienił się w roślinę ogrodową.
Dziś sadzi się go w towarzystwie innych niewielkich krzewów, a także na skalniakach oraz w pojemnikach.

Tak jak dla róży kolce, tak dla berberysów typowe są ciernie. Wyrastają one z pędów lub na brzegach liści i czasami mają prawie centymetr długości. Nawet jeżeli są króciutkie, potrafią na dystans trzymać intruzów, zatem warto posadzić berberysy tam, gdzie zieleń często bywa niszczona.


Najwięcej kolorów oferują berberysy zrzucające liście na zimę. W wyniku krzyżowań międzygatunkowych i selekcji hodowcy utworzyli nowe, niewystępujące w naturze gatunki i różnorodne odmiany, od jasnozielonych i niemal złotawych poprzez purpurowe do ciemnofioletowych.

Wśród kolorowych gatunków prym wiedzie berberys Thunberga.
 Kwitnie mniej obficie niż jego krewniacy, kwiaty zwisają bowiem z gałązek pojedynczo lub po 2-5, a co za tym idzie, owoców także ma niezbyt dużo.


Dzisiaj berberysy zjadane są głównie przez ptaki. Jeśli posadzimy te krzewy w ogrodzie, będziemy mieć zimą naturalną ptasią stołówkę.






http://www.poradnikzdrowie.pl

http://www.e-ogrody.pl/













,

poniedziałek, 9 listopada 2015

Nalewka z aronii to samo zdrowie - królowa nalewek


Zawarte w owocach aronii związki, to naturalny lek na nadciśnienie, miażdżycę i schorzenia oczu. Wzmacniają one naczynia krwionośne, chronią przed zawałami, pomagają przy niedokwaśności żołądka. Bioflawonoidy (substancje nadające barwę owocom aronii) są cennymi przeciwutleniaczami, chroniącymi nasz organizm przed wolnymi rodnikami, które mogą przyczyniać się do powstawania i rozwoju komórek rakowych.



NALEWKA Z ARONII I LIŚCI WIŚNI

Składniki:

2 kg aronii
400 sztuk liści wiśni
1 i 1/2 litra wody
1 kg cukru
50 g kwasku cytrynowego
1 litr spirytusu
Wymyte owoce aronii i liście wiśni zalewamy wodą. Całość gotujemy na wolnym ogniu 40 minut. Gdy aronia puści sok zdejmujemy naczynie z ognia i lekko studzimy. Wyławiamy owoce (wyrzucamy je), a sok przecedzamy przez sito o drobnych oczkach do dużego garnka. Dodajemy do niego cukier i kwasek cytrynowy. Mieszamy (cukier musi się całkowicie rozpuścić). Odstawiamy nalew w chłodne miejsce do wystudzenia. Do zimnego soku wlewamy spirytus. Nalewkę rozlewamy do butelek. Butelki ponownie odstawiamy w chłodne miejsce na około 2-3 miesiące. 


 NALEWKA Z ARONII Z GOŹDZIKAMI 


Składniki:

 1 kg owoców aronii -
1 l wódki - 0,75 kg cukru 
 2 laski wanilii -
5 goździków 

 Umyte owoce aronii przekładamy do dużego słoja razem z przeciętą na pół laski wanilii i goździkami. Zasypujemy to cukrem, zakręcamy słoik i odstawiamy na słoneczny parapet na około dwa dni. Kilka razy dziennie potrząsamy słojem, w którym jest nasza nalewka z aronii. Po 2 dniach wlewamy wódkę i ponownie zamykamy słój, gdzie jest nasza nalewka z aronii – tym razem odstawiamy go na parapet na około 2 tygodnie. Następnie przecedzamy i przelewamy wszystko do butelek Nasza nalewka z aronii powinna być odstawiona do ciemnej i chłodnej piwnicy na minimum pół roku. 


 MOCNIEJSZA NALEWKA Z ARONII 


Składniki:

Do przygotowania naszej mocniejszej nalewki z aronii potrzebne będzie kilka standardowych składników. W tym przepisie nasza nalewka z aronii ma w sobie nie tylko wódkę, ale i spirytus – to sprawia, że jest dużo mocniejsza. 1 kg owoców aronii 
 0,5 kg cukru 
 0,5 litra spirytusu 
1 litr wódki 
3 ziarna kardamonu 
 laska wanilii 

 Do dużego słoika wkładamy umyte owoce aronii, dodajemy cukier i odstawiamy na kilka dni. Po tym czasie zalewamy nasz sok z którego powstanie nalewka z aronii wódką i spirytusem. Dodajemy przekrojoną laskę wanilii i kardamon. Zostawić na 2 tygodnie w ciepłym miejscu. Następnie nasza nalewka z aronii musi zostać przelana do butelek, które szczelnie zakręcamy, postawiona w ciemnej, chłodnej piwnicy, gdzie ma leżeć przynajmniej trzy miesiące – a najlepiej pół roku. 


NALEWKA Z ARONII I WIŚNI 


 Składniki:

 Ta nalewka z aronii wymaga większej ilości składników, ale wychodzi znakomita. Będziemy potrzebować: -
 2 kg owoców aronii - 400 sztuk (ok. 30 dkg) liści wiśni -
 2 kg cukru  
3 l wody 
1 opakowanie kwasku cytrynowego -
1 l spirytusu 

Nalewka:

– 1 kilogram aronii
– 200 liści wiśni [przemrożenie plus liście wiśni niwelują dość gorzkawy posmak] – 3/4 litra wódki [zwykła, 40%] – korzeń imbiru
– laska wanilii
– 1/2 kilograma cukru
– sok z cytryny

 Umytą aronie i liście wkładamy do dużego garnka, dodajemy cukier i wodę, a następnie gotujemy pod przykryciem około 30 minut. Następnie garnek, gdzie znajduje się nasza nalewka z aronii, zdejmujemy z ognia i odstawiamy na dobę. Po tym czasie przecedzamy, dodajemy spirytus i kwasek cytrynowy i rozlewamy do butelek. Następnie odkładamy na jakiś czas do piwnicy (im dłużnej nasza nalewka z aronii i wiśni stoi, tym lepsza jest w smaku). 


NALEWKA Z ARONII I MIODU 


Składniki:


Nalewka z aronii i miodu bardziej przypomina likier i świetnie nadaje się nie tylko do picia, ale także jako dodatek do lodów czy ciast. Przygotowanie tego specjalnego trunku, jakim jest nalewka z aronii i miodu trwa trochę dłużej, niż w przypadku innych receptur. Do jej przygotowania potrzebujemy: 

1 kg owoców aronii 
 0,5 litra wódki  25 dkg miodu 
laska wanilii 
łyżeczkę startej skórki pomarańczy 

 Umyte owoce aronii mrozimy przez kilka godzin. Następnie zalewamy je wódką i tak przygotowany sok z którego powstanie nasza nalewka z aronii, odstawiamy na 2-3 tygodnie w ciepłe miejsce. Po tym czasie wszystko przecedzamy, czysty płyn przelewamy do butelki, a pozostałość owoców zalewamy miodem lub cukrem i ponownie odstawiamy na 2 tygodnie. Powstały płyn odcedzamy, łączymy z wcześniej odlaną wódką i dodajemy laskę wanilii i skórkę pomarańczy. Potem nasza nalewka z aronii i miodu powinna odleżeć przynajmniej pół roku w piwnicy.






http://www.gazetawroclawska.pl


niedziela, 8 listopada 2015

Dlaczego różne gatunki owoców i warzyw psują się w różnym tempie?




Po zbiorze roślin nie ustaje w nich proces dojrzewania z wykorzystaniem zgromadzonych w nich zapasów (dlatego zawsze po zakupie trzeba odciąć liście marchewki, rzodkiewki i kalarepy, gdyż pozbawiają warzywa cennej wody i składników odżywczych).

W temperaturze pokojowej rośliny szybko więdną, tracą witaminy.

Zarówno warzywa (cukinia, papryka, dojrzały pomidor, ziemniak) jak i owoce (brzoskwinia, gruszka, jabłko, morela, śliwka) produkują podczas dojrzewania etylen, gaz który przyspiesza proces dojrzewania wielu roślin.

Szczególnie podatne na działanie etylenu są: brzoskwinie, gruszki, jabłka, jagody, morele, śliwki, winogrona, wiśnie, bakłażan, brokuły, fasola, groch, grzyby, kalafiory, kapusta, ogórki, papryka, niedojrzałe pomidory, sałata, seler, szpinak, ziemniaki, zioła.


Efekt ten można wykorzystać w domowej spiżarni, kładąc  jabłko obok niedojrzałych owoców i warzyw, aby w ten sposób przyspieszyć proces ich dojrzewania.

Jednak działanie etylenu na pewne dojrzałe owoce (szczególnie banany, brzoskwinie, grejpfruty, gruszki, jabłka, kaki, kiwi, morele, pomarańcze), warzywa (brokuły, cukinie, kalafiory, kapusty, ogórki, pasternak, pietruszkę, pomidory, szparagi) i zioła jest niekorzystny, powodując ich zbyt szybkie dojrzewanie, więdniecie a nawet psucie się.
Ziemniaki w towarzystwie jabłek szybko kiełkują. Z tego powodu powinny być przechowywane oddzielnie.

Tylko zbierane jesienią owoce i warzywa nadają się do dłuższego przechowywania, letnie zawierają zbyt dużą ilość wody.


Warzywa korzeniowe i bulwy najlepiej przechowywać w piwnicy lub innym chłodnym, ciemnym pomieszczeniu.

Alternatywą w zimie są izolowane skrzynki na balkonie. Szczególnie delikatne i podatne na zgniecenia i porażenie pleśnią są owoce jagodowe (np. truskawki, porzeczki, jeżyny, maliny, jagody).
Dlatego powinny być przechowywane krótko (w lodówce) i spożyte najlepiej w ciągu 1-2 dób po zebraniu. Źle znoszą różnice temperatur.
Aby nie zniszczyć ich naturalnej warstwy ochronnej trzeba je  myć przed usunięciem ogonków i tuż przed spożyciem.
Nadmiar można zamrozić bez szkody dla aromatu i smaku. Powinny być jednak zupełnie suche, aby zachowały swój kształt.





http://mama-dobra-rada.pl

wtorek, 3 listopada 2015

Dotyk jesieni - jaki listopad trzeci, taki marzec się kleci

,


Kiedy swego czasu goły las nastaje, święty Hubert z lasu cały obiad daje.







niedziela, 1 listopada 2015

Wspomnienie rycerza Kmity - historia nieszczęśliwej miłości





Niedaleko brzoskwiniowego sadu na terenie Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej znajduje się krajobrazowy rezerwat przyrody noszący nazwę Skała Kmity, który jest również częścią Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego.

Najbardziej malowniczą częścią rezerwatu jest stroma, o pionowych niemal ścianach skała wapienna o wysokości ok. 25 m z wyrytymi na niej historycznymi napisami i ciekawą roślinnością naskalną zwana skałą Kmity.

 Prócz niej w rezerwacie znajduje się jeszcze kilka innych mniejszych skał wapiennych z okresu jury, znajdujących się w lesie tworzonym głównie przez dęby.

Nazwa skały pochodzi od rycerza Kmity, który według legendy pochodzącej z początku XVI w. nieszczęśliwie zakochał się w pięknej Olimpii Bonerównie, córce ówczesnego właściciela Balic. Nie mogąc ożenić się z nią, rzucił się z rozpaczy wraz z koniem z tej skały, ponosząc śmierć na miejscu. Bonerówna ponoć oddana została do zakonu. W miejscu, z którego skakał znajduje się krzyż. Wyryty na skale kilka metrów ponad drogą, bardzo stary i znacznie już zatarty napis głosi:


Kthory z was przyjdzie thu,

Mając męstwo w owym dniu,
To i radość może mieć;

Zasię kthory przyjdzie thu,

Ma strapienie w onym dniu,
Tho i spokój może mieć.

Jest to fragment wiersza Adama Gorczyńskiego.


Na skale istniał jeszcze inny napis, obecnie już nieczytelny:

Stanisław Kmita, rycerz orężny W boju z Tatary, 
szablą potężny Ku Bonerównie serce obrócił 
I z tej skały w przepaść się rzucił 1515.

 Autorem tej sentencji był Wincenty Pol.


Obydwie sentencje wyryte zostały na skale w 1854 r.

Dawniej podobno istniał jeszcze jeden napis wykuty przez samego Kmitę:

Sroga miłości mojej moc dręczy duszę. 

Wiara - Bóg - Miłość - Miłość - Miłość - Kmita i Bonerówna - 1515.

 Mimo że nie zachowały się dokumenty potwierdzające samobójczą śmierć Kmity, coś w tym musi być, rzeczywiście bowiem w 1515 r. właścicielem Balic stał się Seweryn Boner mający córkę Zofię.


 Reklama skały z 1906 roku.

,
źródło: tekst i zdjęcia wikipedia