Brzoskwinia
Prunus persica
O tym, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje z nazwy,
można się przekonać na przykładzie brzoskwini...
Łacińskie nazwy
brzoskwini zwyczajnej, od której
pochodzi większość naszych odmian uprawnych, nawiązują do nazwy kraju:
Prunus persica lub Persica vulgaris Mill.
Czy to oznacza, że brzoskwinia
pochodzi z Persji? Nic podobnego.
Pochodzi z północnych i środkowych
Chin. Do dziś można tam spotkać dziko rosnącą brzoskwinię kansuańską
P. kansuensis Woron., od której prawdopodobnie pochodzi ta brzoskwinia,
którą w Polsce znamy.
W starochińskiej literaturze z około III w. p.n.e.
znajdują się wzmianki na temat uprawy i spożywania brzoskwiń.
Do Persji
zostały one sprowadzone przez ziemie Buchary i Kaszmiru dopiero w 128 r.
p.n.e. Tam też roślina została szybko uszlachetniona. Przeszczepiona
przez Rzymian do Italii, miała tak piękne i soczyste owoce, że uznano ją
za dar
niebios.
Chłodnik brzoskwiniowy zajmował poczesne miejsce na stole
słynnego po nasze czasy organizatora uczt - Lukullusa.
Soczysty i słodki
miąższ
owoców nie tylko sprawiał rozkosz podniebieniu, utrzymywał także wilgoć
organizmu. Polskie słowa wilgoć, sok, płyn można przełożyć na łacinę
jako umor, humor...
Brzoskwinia „nawilżając” człowieka, czyniła go
radosnym, skłonnym do uśmiechu!
Zaliczana była wtedy do... używek.
Skąd więc ta persica w nazwie?
Nadał ją, w dobrej wierze, wielki
szwedzki systematyk Karol Linneusz, nieświadomy prawdziwej ojczyzny
brzoskwini.
http://www.panacea.pl/