Brzoskwiniowy sad

Brzoskwiniowy sad

środa, 26 sierpnia 2015

Jakimi drogami przybyła brzoskwinia do Polski?


Nie wiadomo. Może z Bałkanów, z Francji przez Niemcy, a może z innych stron?

Wykopaliska w kilku grodach prapolskich świadczą o tym, że choć klimat u nas nie był dla niej przyjazny, to brzoskwinia była w Polsce uprawiana już w X w.

Sadzenie brzoskwiń upowszechniło się w wiekach XI-XII, kiedy do Polski sprowadzeni zostali z Francji benedyktyni (1006) i cystersi (1143), zajmujący się chętnie rolą i ogrodnictwem. 



Brzoskwinie rosły nie tylko w sadach przyklasztornych, także przy pałacach magnackich, gdzie trzymano je nie tylko dla owoców, ale także po to, by cieszyły oko.

Średniowieczne ogrody były kształtowane według wyobrażeń rajskiego ogrodu. Brzoskwinia, ze swoją postacią, urodą i smakiem owoców, wydawała się drzewem przeniesionym wprost z biblijnego Edenu.
 
W okresie renesansu wiele się zmieniło. Zmieniły się także ogrody, które teraz miały się nie tylko podobać, ale też dawać pożytek. 

Brzoskwinie nie zostały jednak zapomniane. Joannes Hortulanus Italicus – Włoch, od 1546 r. ogrodnik pracujący dla króla Zygmunta Augusta w Wilnie – własnoręcznie szczepił brzoskwinie, uważając je za jedyny owoc godny królewskich ust. 

Oczywiście, magnaci nie chcieli być gorsi. Bartolomeo Ridolfi, ogrodnik Wawrzyńca Spytka, również uprawiał te drzewa, a każdą z brzoskwiń uśmierconych przez mrozy, serdecznie opłakiwał... 
Takie delikatesy rosły na ogół w równie niepospolitym towarzystwie: fig i winorośli.

Z biegiem lat brzoskwinia stała się u nas popularnym drzewem i choć przez Polskę przebiega północna granica zasięgu jej występowania, to jest ona dość często uprawiana, zwłaszcza na obszarach południowych i zachodnich. 



http://www.panacea.pl