Brzoskwiniowy sad

Brzoskwiniowy sad

wtorek, 25 sierpnia 2015

Prunus persica - o tym, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje z nazwy:)


Brzoskwinia

Prunus persica

O tym, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje z nazwy,
można się przekonać na przykładzie brzoskwini...

 



Łacińskie nazwy brzoskwini zwyczajnej, od której pochodzi większość naszych odmian uprawnych, nawiązują do nazwy kraju: Prunus persica lub Persica vulgaris Mill.

Czy to oznacza, że brzoskwinia pochodzi z Persji? Nic podobnego. 

Pochodzi z północnych i środkowych Chin. Do dziś można tam spotkać dziko rosnącą brzoskwinię kansuańską P. kansuensis Woron., od której prawdopodobnie pochodzi ta brzoskwinia, którą w Polsce znamy. 

W starochińskiej literaturze z około III w. p.n.e. znajdują się wzmianki na temat uprawy i spożywania brzoskwiń. 

Do Persji zostały one sprowadzone przez ziemie Buchary i Kaszmiru dopiero w 128 r. p.n.e. Tam też roślina została szybko uszlachetniona. Przeszczepiona przez Rzymian do Italii, miała tak piękne i soczyste owoce, że uznano ją za dar niebios. 
Chłodnik brzoskwiniowy zajmował poczesne miejsce na stole słynnego po nasze czasy organizatora uczt - Lukullusa. 

Soczysty i słodki miąższ owoców nie tylko sprawiał rozkosz podniebieniu, utrzymywał także wilgoć organizmu. Polskie słowa wilgoć, sok, płyn można przełożyć na łacinę jako umor, humor... 
Brzoskwinia „nawilżając” człowieka, czyniła go radosnym, skłonnym do uśmiechu! 
Zaliczana była wtedy do... używek.
 
Skąd więc ta persica w nazwie?

Nadał ją, w dobrej wierze, wielki szwedzki systematyk Karol Linneusz, nieświadomy prawdziwej ojczyzny brzoskwini. 






http://www.panacea.pl/